Pycha | 102

P

 

Pycha, co nie zna umiaru skromności
Wszędzie się wpycha, choć nikt jej nie prosi
Każdego poucza i ciągle się mądrzy
A swymi zmysłami nie umie rządzić
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­Marny to kwiat jest umysłu człowieka
W którym iluzja, za iluzją czeka
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­W kolejce po cudze uznanie, nagrodę
Oh, pycha – dziegciem lecz nigdy miodem
Ona goryczą serce nasącza
Jak w dzikich kniejach
Trujące pnącza, wyrwać z korzeniem
Lęku ją musisz, jeśli chcesz ziemię
Na zawsze porzucić
Gdy oświecenia mądrość się marzy
Trzeba odrzucić, wszystkie maski z twarzy
Maska ważności a jest nią pycha
Tylko do tyłu Ciebie popycha
Gdy spuścisz z tonu – w ciszę zapadniesz
To i zasłony, z oczu twych spadną
Przebudzisz się, przejrzysz, otworzysz ramiona
A cały niepokój wnet w Tobie skona
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­Przestaniesz widzieć źdźbło w oku brata
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­I dusza Twoja szczęściem bogata
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­Radować się będzie istnienia pięknem
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­Czując się wolna – żyć wreszcie chętnie

 

 

Skomentuj

Autorka: Halina Kwolek