Albo daj jej napę duży
By ruszała się już chętnie
Rano, wieczór – coraz dłużej
Ruch niezbędne jest dla zdrowia
Dla kondycji i urody
Bądź paliwem i silnikiem
Twojej lalki, panie drogi
Niech się rusza, coraz więcej
I gimnastykuje stale, by już wkrótce
Obie nogi ją nosiły, doskonale
Daj jej Panie, radość, życia
Uśmiech słodki, na ozdobę
By już wkrótce, Twoja lalka
Była zdrowa, pełnym zdrowiem
By jaśniała niczym słońce
Oddychając, Twoim blaskiem
I by życie jej, już teraz
Było miłe, piękne, gładkie
Więc dziękuję Ci mój stwórco
Za to życie, które wiodę
Dzięki Tobie, jest tak słodkie
Niczym kromka chleba z miodem