JA JESTEM RADOŚCIĄ | 2

J

 

Ja świata tego jestem Radością
Nie smutkiem, gniewem ani też złością
Lecz zwiewnie stąpam po świecie tak
Jakby mi skrzydeł tylko było brak
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ Och, skrzydła bardzo by mi się przydały
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ Wzlecieć bym mogła nad świat ten cały
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ Patrzeć nań z góry jak jest wspaniały
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ Podziwiać lasy, łąki i pola
­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ ­ Objąć spojrzeniem pnącza i zioła
Drzewa i ptaki co gniazda w nich mają
I pod niebiosa Pana wychwalają
Słodkie ich pienia niosą się, płyną
To się wzmagają, to znów gdzieś giną
Tak świat jest piękny i wonny cały
Patrzeć nań z góry – to jest wspaniałe
Cudowne skrzydła anielskie mieć
I tylko być, kochać i chcieć.
Chcieć być maleńkim Pana stworzeniem
Które się mieści w małej kieszeni
Które się zmniejsza codziennie tak
Że już go dojrzeć nie można, bo jak?
Chcieć być tak wielkim, wielkim, ogromnym
By świat ten objąć cały cudowny
By w swych ramionach zawsze go mieć
I nigdy więcej niczego chcieć
Tak, to cudownie być z wszystkim jednym
Nie być zachłannym i nie być biednym
Mieć zawsze tylko to jedno w głowie
Co stale mi powie:
Kocham, kocham, kocham tak
Jakby mną był cały świat
Jakbyś mną był też i ty
Tak cię kocham, z całych sił
Kocham, kocham, kocham ciebie
Kocham jakbym była w niebie
Teraz tobie życzę tak
Kochaj w sobie cały świat
Cały świat to Boga strój
To jest tego Pana zdrój
Więc Go kochaj, kochaj gdy
On miłością Pana brzmi
Kochaj, kochaj, kochaj mnie
Wtedy ci nie będzie źle
Kochaj, żebyś zawsze był
Już szczęśliwy. I tak żył.

 

 

Skomentuj