Dopóki miłość będzie chciała
Niechaj korzysta z tego ciała
I posługuję się też umysłem
By wszystko we mnie było już czyste
Miłości, mówię, Ty panuj we mnie
A wtedy wszystkim będzie przyjemnie
Miłość rozpuszcza smutki i lęki
Świat w Jej objęciach staje się piękny
Miłość nie sądzi – choć wszystko widzi
Miłość rozumie, więc się nie brzydzi
Miłość jest stale, wszędzie i zawsze
Światło Miłości nigdy nie gaśnie
Ale ozłaca każdą godzinę
W miłości świetle nigdy nie zginę
Lecz czekam, czekam tęsknie na chwilę
Gdy się w Miłości całkiem rozpłynę
Oddaję się Tobie Miłości cała
Niechaj rozkwita we mnie Twoja chwała
Niech mnie prowadzi Twoje słowo Panie
Aż sama Tobą – Miłością się stanę