Nie jestem ciałem, ani umysłem
Jestem duchem czystym
Który rządzi mym umysłem i korzysta z ciała
Jak ze swoich instrumentów, by się jego wola działa
Jam Jestem duchem, który tchnieniem
Światłem Najwyższego
To me credo, którym żyję
Ciesząc się teraz z wszystkiego
To co we mnie i wokoło
Wszystko światłem boskim
Światłu zawsze towarzyszy
Na Ziemi cień – troski
Cienie tworzy ludzki umysł
Przepełniony lękiem
Więc mu mówię: odpuść sobie
Żyj prosto i z wdziękiem
Kochaj wszystko, bądź już świadom
Istnienie jest Jedno
Znikną cienie, prysną troski
Zapanuje Jedność
Miłość – Bogiem, światłem świata
I mądrością wszelką
Więc, Ja – boskość, żyję teraz
Pięknie, wdzięcznie, lekko